Chateau Saint-Antoine Cuvee Edith Bordeaux Superieur 2016

Zrobiło się poważnie. Długa, francuska nazwa, rycina pałacu na etykiecie. Bordeaux to chyba najbardziej znany region winiarski na świecie, z którego pochodzą najdroższe i przez wielu uznawane za najlepsze butelki. Problem z marketowymi bordosami: cieszą się takim fejmem, że cena poniżej trzech, pięciu czy siedmiu dych wydaje się podejrzana. Inni zakładają, że na pewno są droższe niż na to wskazuje jakość. Jednak w Bordeaux oprócz najsłynniejszych Szato, robi się przecież mnóstwo “zwykłego wina”- jak w każdym innym regionie. Jedne gorsze, drugie lepsze. Zobaczmy, które ma Lidl.

Chateau Saint-Antoine Cuvee Edith Bordeaux Superieur 2016
29,99zł
Lidl
Czerwone, wytrawne
Francja, Bordeaux

Przyjemny zapach świeżego bordosa. Wiśnie i czarne porzeczki na pierwszym, owocowym planie. Szczypta cynamonu i pieprzu ciekawie je uzupełniają. Aromat dębu elegancko sie komponuje, trochę wanilii i suszonego liścia laurowego. Częste kręcenie kielichem, a nawet szybka dekantacja mocno wskazane. Powiew luksusu- takie wina do trzech dych możemy wąchać codziennie!

W smaku czuć beczkę, skórę, coś w rodzaju grillowanego, tłustego mięsa- fajne. Jest apetyczna wiśnia i porzeczka, ale nie spodziewajcie się owocowej torpedy, wszystko spina się tutaj harmonijnie. Lekkie ukłucie papryczki chilli nadaje pazurka. Dość mocno zbudowane, ale to nie żaden olbrzym. Taniny może nie aksamitne, lekko jeszcze gryzą, ale jak najbardziej do zaakceptowania- nie przeszkadzają, ale fajnie uzupełniają kompozycję. Całkiem długi finisz, przypomina o beczce dębowym posmakiem.

Mamy petardę! Za trzydzieści złotych świetne wino, trochę więcej też nie byłoby zdzierstwem. Smaczne, ułożone jak na takiego młodziaka, eleganckie ale żwawe. Do kolacji przy świecach, ale solo też nie męczy. Szapo ba.

5/5