Cimarosa Shiraz 2018

Nazwa wina: Cimarosa Shiraz 2018
Rodzaj wina: Czerwone, Wytrawne
Miejsce zakupu: Lidl
Ocena DO TRZECH DYCH:
Cena: 12,99 PLN

 

Ile mocy australijskiego shiraza udało się zamknąć w butelce w cenie kilograma winogron? Czy faktycznie będzie "Bold & Spicy", jak głosi etykieta? Cimarosa jest ekspertem w dziedzinie wyciskania maksimum przyjemności z każdej złotówki, więc nie zostaje nic innego, jak im zaufać, wyciągnąć dychę z groszem z kieszeni i kupić tę flachę. Woltaż się zgadza więc minimum opłacalności jest osiągnięte na starcie.

Cimarosa Shiraz 2018
12,99zł
Lidl
South Eastern Australia

W nosie jest całkiem po australijsku, sporo śliwek i czarnych jagód na starcie, nie do końca świeżych, lekko trącących kompotem, ale w granicach przyzwoitości. Dalej wjeżdżają klimaty odbeczkowe (a może odwiórowe?), skóra, czarny pieprz, subtelna nutka wanilii. Nieźle, co prawda intensywność i głębia tych aromatów jest na poziomie niezbędnego minimum, ale ciężko też się doszukać czegokolwiek odrzucającego.

W ustach poszli nieco bardziej po bandzie, kwasowości mamy całkiem sporo, nieco gryzącej, dobrze zbudowane, wypełnia usta sporą dozą śliwkowo-powidłowo-jagodowego smaku, a kończy się pieprznym finiszem i umiarkowaną ilością gładkich tanin. Wszystko fajnie, ale czy to wszystko "siedzi w mixie"? Średnio, kwasowość  hasa sobie samopas, wino jednak szybko ucieka z ust, czuć, że te smaki nie przychodzą gładko, tylko smagają nas po paszczach jak łobuzy z jeżyckich bram.

Wino nie jest idealne, ale, do licha, kosztuje trzynaście złotych. Konkurencja w tej cenie oferuje bezsmakowe oranżady, a tu mamy pełnoprawne i całkiem ciekawe wino, o którym można zbudować dłuższą wypowiedź. Bardzo proszę więcej takich propozycji w tej cenie.

4/5