Clivus Soave Classico 2018

Veneto to nie tylko Valpolicella, ze słynnymi czerwieniami i flagowym Amarone na czele, ale też „biała” apelacja Soave, ze swymi winogronami garganega, produkująca lekkie biele, często z posmakiem migdałów i potencjałem starzenia. Rzadko widujemy te wina w marketach, także nie mogliśmy sobie odmówić testu propozycji Biedronki.

Clivus Soave Classico 2018
17,99zł
Biedronka
Włochy, Soave

Nos wina jest doprawdy nietypowy. Pierwszych skrzypiec nie grają bowiem nuty owocowe, ale cała masa rzadziej spotykanych – są prażone orzechy, fiołki, aromat kwiatów lecz nie wiosennej łąki, raczej takich kilkudniowych cmentarnych wiązanek. Do tego szczypta gałki muszkatołowej w tle. Wąha się to z jakąś perwersyjną przyjemnością – nie dlatego, że jest taki wspaniały, ale dlatego, że rzadko się spotyka taki bukiet w marketówach poniżej dwóch dych.

Kwasowość jest stonowana, schodzi na dalszy plan, dając ponownie wyjść w światło reflektorów nutom „nieoczywistym” – prażonym migdałom i orzechom włoskim, czerwonego, dojrzałego jabłka, cytrusom dopiero w dalszym planie. Wszystkie smaki niesie ciało średniej materii, akurat odpowiednie, by stanowić balans z wyważoną kwasowością.

Spodobało nam się to wino. Jest dziwne, ale na swój ekstrawagancki sposób smaczne. A może po prostu intrygujące? W tym wypadku granica między tymi pojęciami się zaciera.

4/5