Le Grand Noir GSM 2017

Nazwa wina: Le Grand Noir GSM 2017
Rodzaj wina: Czerwone, Wytrawne
Miejsce zakupu: Carrefour, Makro, Selgros, Stacja paliw Lotos
Ocena DO TRZECH DYCH:
Cena: 29,99 PLN

 

Langwedocja to region, w którym produkuje się absurdalne ilości wina - w powierzchni nasadzeń to numer jeden na świecie. W tym gąszczu etykiet, przy odrobinie szczęścia i cierpliwości, można znaleźć naprawdę kozackie pozycje w dobrych cenach. Czy propozycja Lotosu do nich należy, a co ważniejsze, czy trzydzieści zetek na stacji to uzasadniony wydatek za ten kupaż Grenache/Syrah/Mourvedre?

Le Grand Noir GSM 2017
29,99 zł
Stacja paliw Lotos

Czerwone, wytrawne
Francja, Langwedocja-Roussillon

Pierwszy wdech sprawia, że z uznaniem kiwamy głowami. Zapowiada się naprawdę godnie. Nos jest jeżynowo-malinowy, przyprawiony czarnym pieprzem i lawendą, uzupełniony przez aromaty ziemi i skórzanego paska. Całość ładnie współgra, tworząc nie przytłaczającą, ale w punkt intensywną kompozycję. Nie ma tu mowy o jakimś wielce rozbudowanym, wielowarstwowym bukiecie, ale halo, testujemy przecież do trzech dych! Pamiętając o tym, wrażenia zapachowe oceniamy bardzo wysoko.

Owoce leśne wracają w ustach z rozmachem godnym radzieckiej parady wojskowej. Świeże zioła, jak szałwia i rozmaryn, wpasowują się jak ulał. Na korzyść działa zadziorna, choć trochę słodka tanina. Kwasowość jest ładnie wkomponowana, nadaje balansu i świeżości. Ciało to typowy średniak, ale właśnie takie zdaje się najlepiej pasować do konceptu. Finisz jest zaznaczony, owocowy i przyjemnie kwaskowy.

Żeby nie było: to nie jest wino wielkie, salonowe, o głębi smaków i aromatów sięgającej Rowu Mariańskiego. Ale jest ekspercko zrównoważone, w zasadzie pozbawione wad, przede wszystkim urzekająco apetyczne. Taka sympatyczna gwiazda pop, którą wszyscy lubią, nawet jak na co dzień słuchają rocka. W niedzielę bez handlu warto podjechać na Lotos, jeśli macie ssanie na czerwień i trzy dyszki do wydania.

4,5/5