Nazwa wina: Medici Riccardi Chianti Classico Riserva 2015
Rodzaj wina: Czerwone, Wytrawne
Miejsce zakupu: Lidl
Ocena DO TRZECH DYCH:
Cena: 39,99 PLN
O Chianti słyszał prawie każdy, część próbowała, a wielu stwierdziło od razu, że Chianti nie lubi. Przynajmniej tak to wygląda wśród znajomych nam okazjonalnych bardziej lub mniej winopijców. Szansa jest, że ci pechowcy po prostu źle trafili. Pod tą nazwę kryje się mnóstwo różnych win, które oprócz nazwy i głównego szczepu mają ze sobą niewiele wspólnego: znajdziemy zarówno proste sikacze dla mas, przyzwoite wina i jedne z najlepszych pozycji we Włoszech. Tych ostatnich raczej nie szukamy w marketach, ale warto pamiętać, że najmniejsza szansa na wtopę to wybór Chianti Classico; po prostu z jego produkcją wiąże się więcej regulacji i wymogów. Sprawdzamy, jak wypali propozycja Lidla. Choć musieliśmy za nie dać więcej niż nasze standardowe trzydzieści złotych, to przekonały nas dobry rocznik i oznaczenie Riserva.
Medici Riccardi Chianti Classico Riserva 2015
39,99zł
Lidl
Czerwone, wytrawne
Włochy, Toskania
Pachnie mocno. Bardzo dojrzałe wiśnie to pierwsze skojarzenie, ale jest trochę maliny i śliwki. Mieszanka ziół i aromat działkowej szklarni z pomidorami w tle, wspiera lekka nuta opalanego drewna. Od wina powyżej naszego limitu zawsze oczekujemy więcej. Zamarzyły nam się subtelne niuanse, chociażby obietnica głębi- znaleźliśmy jedno i drugie.
Po spróbowaniu zalewa nas gęsta, wiśniowa fala oparta na średnim ciele i kwasowości, która zaczyna się już ładnie komponować. Na duży plus miękkie, okrągłe taniny- czuć, że miały chwilę aby dojrzeć i złagodnieć. Nielubiący trzaskających garbników powinni być zadowoleni. Przemawia do nas subtelna ziołowość i przyjemna pikanteria. Liściasta zieloność nadaje winu trochę świeżości. Choć smak nie jest jakoś szczególnie głęboki jak na klasę, którą sugeruje etykieta, to nie jest przynajmniej jednostajnie a całość wieńczy niezłej żywotności finisz.
Gdybyśmy to postawili w jednym szeregu z najlepszymi Chianti Classico, konkurencja by je brutalnie znokautowała. Na tle większości win marketowych wypada jednak bardzo dobrze, czuć rękę winiarza, nie przemysłową taśmę. Nie jest bezpośrednie, każe się chwilę zatrzymać i zastanowić. Raczej warte swojej ceny, ale więcej byśmy nie dali. Dobry wstęp do toskańskich win, ale na pewno nie okazja dla tych, którzy mieli z nim więcej do czynienia.
4,5/5